wtorek, 27 października 2009

Były nauczyciel. część 2.

O 22 byliśmy już u niego. Weszłam do środka. Przytulne mieszkanie w starej kamienicy na poddaszu. Nie był biednym nauczycielem. Uczył dla przyjemności. Oprócz tego zajmował się trenowaniem młodych drużyn piłkarskich.
Mieszkanie było dosyć ciemne. Dużo drewna i ciemne ściany. Kuchnia połączona z pokojem, obok wejście do sypialni w której znajdowała się łazienka. Mieszkanie było bardzo ładne i dosyć duże. W sam raz dla przystojnego kawalera.
Ściągnęłam kurtkę i weszłam do salony.
- może coś zjemy?- spytał
- no nie ukrywam że zgłodniałam po tym wszystkim :)
podeszłam do jego lodówki. Otworzyłam i się zaśmiałam.
- dużego wyboru raczej nie mamy
- zapomniałem zrobić zakupy, miałem to zrobić dziś ale......- uśmiechną się- nie żałuje
Zrobiliśmy sałatkę z tego co było. Zjedliśmy kolacje, rozmawialiśmy duże ze sobą. Mówił że często dziewczyny w szkole go podrywały. Udawały że je kostka boli. Dla niego było to nawet zabawne. Ale zawsze uważał co robi. Dziewczyną różne głupoty uderzają do głowy a jemu zależy na pracy i kontakcie z ludźmi. Widać że to co robi, robi z pasją.
- wiesz, bardzo dobrze cię pamiętam.
- Jak to?- trochę się zdziwiłam
- Jako jedyna dziewczyna nie próbowałaś mnie oczarować- zaśmiał się- wszystkie inne miały bule brzucha, nadwerężone mięśnie i skręcone kostki.
- No tak pamiętam moje koleżanki, no ale sam rozumiesz. Widziały przystojnego nauczyciela...
- No a ty?
- A ja...- uśmiechnęłam się- a ja jestem tutaj. I chciałabym się wykąpać.
Wskazał mi łazienkę. Powiedział że posprząta a ja w tym czasie mogę się umyć.
Poszłam pod prysznic. Zmyłam resztki spermy z ud. Owinęłam się ręcznikiem i weszłam do pokoju. On już siedział na łóżku z winem i dwoma kieliszkami. Spojrzał na mnie i milczał. Uśmiechnęłam się i podeszłam.
- pomyślałem że może uczcimy nasze spotkanie
i nalał nam wino. Usiadłam na łóżku i szybko wypiłam wino. On znów nalał mi i wstał. Nachylił się i pocałował mnie w usta zdejmując ze mnie ręcznik.
- rozgość się a ja się wykąpie i zaraz przyjdę do ciebie.
Usiadłam i okryłam się kołdrą. Piłam wino i czekałam na niego. W pokoju świeciła się tylko niewielka lampa stojąca przy łóżku. Było bardzo przyjemnie. Po chwili wyszedł z ręcznikiem na biodrach. Odłożyłam wino i podniosłam kołdrę robiąc mu miejsce. Zrzucił ręcznik i podszedł. Usiadł obok i pochylił się. Zaczęliśmy się całować. Namiętnie i delikatnie. Już nam się nie spieszyło tak jak w aucie. Położyłam się. On odkrył mnie, leżał na boku oparty i dotykał mnie jedną ręką. Bardzo dokładnie patrzył na moje ciało. Delikatnie muskał moją skórę. Dotykał moich piersi. Najpierw w oku a potem chwycił sutek w dwa palce i delikatnie go ściskał. Ja coraz głośniej wzdychałam. Po chwili zsuną się w dół. Dotykał mojego brzuszka. A potem... jestem cała wygolona. Mam tylko mały skrawek włosków u samej góry. Zaczął się nimi bawić. Rozchyliłam nogi. On od razu przyjął to jako zaproszenie. Pochylił się nad moimi piersiami i zaczął je lizać i całować. Był delikatny i namiętny.
Pierwsze głaskał moją pizdeczkę a potem włożył tam palce. Byłam bardzo gorąca i mokra! Oderwał się od moich piersi i spojrzał na mnie z uśmiechem. Położyłam mu rękę na ramieniu i delikatnie popchnęłam tak aby się położył. Usiadłam na nim. Jego penis był twardy i napalony. Wszedł we mnie bez problemów. Byłam bardzo mokra. Zaczęłam powoli ujeżdżać go. Wygięłam się do tyłu a on masował moje piersi. Delikatnie poruszałam biodrami. On patrzył na mnie.
W jego oczach była namiętność i porządnie. Nie zawsze mężczyzna tak patrzy na kobietę. Nie musiał nic mówić. Jego oczy mówiły wszystko. Miał w nich ten błysk który wystarczał za tysiąc słów. Tak się patrzy tylko raz, i tylko na jedna osobę. Nie każdemu jest dane spotkać tą odpowiednią. Nie połączyła nas miłość tylko porządnie. W jego ramionach moje ciało przechodziły dreszcze! To było niesamowite.
Spojrzałam na niego. On podniósł się. Obią mnie w pasie i położył na łóżku. Zaczął coraz mocniej i mocniej wchodzić we mnie. Czułam bicie jego serca. Zamkną oczy i mocno wszedł we mnie ostatni raz. Znów poczułam jego ciepłą spermę.
Położył się obok. Ja położyłam głowę na jego ramieniu i przytuliłam go. Leżeliśmy tak dłuższą chwile. Położył się na boku, spojrzał mi w oczy i delikatnie pocałował.
- nigdy jeszcze nie przeżyłem czegoś takiego.
Po jakimś czasie usnęliśmy. W nocy jeszcze raz się kochaliśmy. Rano musieliśmy wstać i iść na targi. Poznałam go z dziewczynami i już przez cały dzień nie spuszczaliśmy z siebie wzroku.
Nie wiem jak długo ta namiętność będzie trwać ale nawet jeśli się to kiedyś skończy... Te chwile będą we mnie na zawsze i wierzcie mi to uczucie jest warte wszystkiego! I każdemu życzę żeby choć raz przeżył takie uniesienie! Nie zawsze jest to związane z miłością ale nie bójcie się tego poczuć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz



Polecamy:
filmy porno
sex filmy
gry erotyczne
darmowe porno
sex fotki
Linki:
mamuśki
moje historie ero
sex ciuszki
myśle o seksie
laseczki
opowiadania
seksowne wpisy
szparki
poprostu sex
ero opowiadania